Hej nazywam się Karina jestem mamą dwójki dzieci. Z 19 na 20 kwietnia spłonął dach bloku w którym mieszkam, moje mieszkanie zostało całe zalane i nie pozostaje mi nic jak czekać, aż sufit spadnie. Jestem z dwójką małych dzieci. 2 lata temu zginął mój tato, a rok temu moja mama- to mieszkanie to jedyne co mi po nich zostało. Dlatego z głębi serca wierze że uda się je naprawić i na nowo zamieszkać.